[...]
A teraz moje dzisiejsze przeżycie. Byłem z wnioskiem o klucz w ZUSie.
Przyniosłem dokumenty, dyskietkę, trochę ponudziłem się w kolejce,
wchodzę, daję dokumenty, pani wkłada dyskietkę do komputera.
Komputer wyglądał na dość mocny [MSZ marnotrastwo!]. Były dwa komputery,
ale jeden używany. Pani z paska na dole ekranu wybiera jeden program,
otwiera się okienko i widzę... jakiś program działający w DOSie.
A! To MkSVir -- nie pamiętam już kiedy go ostatni raz widziałem.
No nic, takie tu mają zwyczaje. ;) Dalej za pomocą innego programu
pani starała się wczytać mój klucz. Pojawił się błąd nr 3. Ona
zgadywała, że podany został zły ośrodek ZUS, ja, że klucz
wyekspajrował. ;) Musiałem wrócić i zrobić nowy wniosek.
W domu włożyłem dyskietkę startującą Win i napisałem 'init 6'.
Uruchamiam PP Teletransmisja i... są jakieś problemy z Jet/DB
Engine, program nie będzie działać. Usunąłem jakieś gierki -- może
brakuje miejsca na dysku (podzieliłem sobie dysk na 2x~260MB i 524MB),
i próbuje jeszcze raz. Nic. Wsadziłem CD z PPT, chcę zainstalować
pakiet DAO (ten od Jet/DB). Nie da się, biblioteki od Jet/DB są
używane. Three Finger Salute (Alt+Ctrl+Del) i ubiłem wszystko co
było do ubicia -- zostały tylko niezbędne elementy (Eksplorator,
systray i takie tam). Jeszcze raz instaluję DAO. Jak wyżej...
No nic. Czasu coraz mniej. Wyjąłem dyskietkę startową Win
i uruchamiam Linuxa. bzip2 -dc hdc2-w95-vanilla.img.bz2 > /dev/hdc2;\
init 6. Instaluję PP, potem DAO. Nie da się. DAO nie podobają
się biblioteki OLE z Windows 95. Nie da się zainstalował PPTele
na Windows 95!!! Trzeba albo upgradenąć, albo kupić MS Office!!!
No nic. Zignorowałem ostrzeżenie instalatora DAO, instaulę
PPT. Uruchamiam. Program nie działa i nie zadziała, bo nie ma
Jet/DB Engine. Fajnie...
Poinstalowałem wszystkie programy jakie znalazłem. Z CD z Chipa
6/98 zianstalowałem Ekploratora Międzysieci. Kilka rebootów,
standard. W międzyczasie miałem ochotę pozabijać ludzi z Chipa
za umieszczenie autorun.inf na CD, a ludzi z MS za wymyślenie
autorun.inf. Najzabawniejsze było, jak w połowie instalacji
MSIE4 włączył się program z autorun.inf, takie milutkie
Race Conditions. ;) No nic, jakoś to przetrzymałem. Dodałem
co jeszcze wpadło mi w rękę, następnie instalowałem DAO.
Mam złe biblioteki do ODBC. Fajnie. Na szczęście PPT
jakoś działa.
W międzyczasie w ZUSie... Zepsuła się drukarka. Pan informatyk
wypróbował cztery różne kable, ale nie pomagało. Nie wiem co
się działo za zamkniętymi drzwiami, ale długo to trwało.
W końcu się udało. Hipoteza: reinstalacja?
Jeśli chceciem by użytkownik innego systemu znienawidził Windows,
zmuście go by coś w tym systemie zrobił. Miałem mord w oczach ;),
gdy widziałem okienko "Czy chcesz by rynszt^Wkanał Active
był automatycznie uruchamiany przy starcie komputera"? Przez
kilka minut naciskałem [Nie] (hmm, komputer chciał mnie zmusić
do naciśnięcia [Tak]? ;>). Równie miło było jak starałem się
wyłączyć przeglądajkę Chipa gdy instalował się MSIE, po
kilku próbach udało się z Three Finger Salute. Nigdy więcej!
Pozdrawiam,
Dawid Kuroczko
--
.------------------. .----------.
| *Dawid Kuroczko* `--.-----------------=[Atlantis]=-=' _Kraków_ |
| q n e x na knm.org.pl | http://__.___.______.__/ | Member of KNM |
`---------------------"--------------------------"---------------'
==============================
http://www.jastra.com.pl/!plan.htm
do strony poczatkowej / to begin page